1.
Jakie są potrzebne dokumenty do nostryfikacji?
Dyplom ukończenia studiów + suplement J
Pisze o wymaganiach tylko dla ludzi, którzy ukończyli szkole w EU.
Nostryfikacja w Szwecji jest przeprowadzana za darmo. Jakie dokumenty są
potrzebne? Dyplom + suplement w języku polskim + w tłumaczeniu na szwedzki lub
angielski przez tłumacza przysięgłego (niektóre polskie uczelnie oferują dyplom
w języku angielki, wiec koszty redukują się znacznie, tłumaczenia na język obcy
kosztują majątek). Kopie paszportu, która jest uwierzytelniona przez notariusza
+ tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego. Zaświadczenie o przynależności do
zawodu z polskiego Ministerstwa Zdrowia + tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego.
Zaświadczenia o wykonywanej wcześniej pracy + tłumaczenie ich u tłumacza.
Adres:
Socialstyrelsen
Avdelningen för regler och behörighet
106 30 STOCKHOLM
2.
Jak długo przebiega proces nostryfikacji?
Nie mogę znaleźć informacji dokładnej, ale
coś mi się kojarzy, ze to max. 3 miesięcy. My dostaliśmy nasze dokumenty tuz
przed 3 miesięcy.
3.
Jak wygląda ze znajomością języka? Tz czy można pracować znając jedynie język
angielski, czy konieczny jest język
szwedzki? I w jakich warunkach?
Pracować można tylko i wyłącznie w języku szwedzkim.
Oczywiście można znaleźć jakieś wyjątki w prywatnych klinikach dla super świetnych
specjalistów. Wątpię czy szwedzki pracodawca zatrudni polskiego fizjoterapeutę
po studiach z kilkoma kursami bez doświadczenia. Być może znalazłaby prace osobę,
która ma ukończone kursy terapii manualnej, ale tutaj jest osobna kategoria
zawodowa "terapeuta manualny" i miejscowi kończą szkoły 2-3-4 letnie,
najczęściej w USA lub Danii wiec tak jak pisze- trzeba mieć dużego farta zęby znaleźć
prace bez języka. Poziom języka taki, żeby przebrnąć rozmowę kwalifikacyjna. Ja
dostałem prace, jako fizjoterapeuta po 14 miesiącach pobytu w Szwecji. Moja
żona po 17 miesiącach.
4.
Ile wynoszą zarobki minimalne i maksymalne?
Statystyki za rok 2013 - najniższa pensja
to był facet 25 lat bez doświadczenia pracujący w gminie i zarobił 12.000 koron
- podatek (około 8 tys. netto, czyli na złotówki około 4 tys.). Najwięcej zarobił
mężczyzna w sektorze prywatnym lat 39, 11 lat doświadczenia i to było 44.000
koron - podatek = 35.000, czyli na złotówki około 16.000. Średnia pensja za 2014
to 25.333, średni wiek 35,7 i doświadczenie średnie to 8 lat. Kobiety średnio zarabiają
24,995, a mężczyźni 25.866.
5.
Jak są traktowani fizjoterapeuci w Szwecji?
Temat rzeka J Generalnie, co jest najważniejsze
to brak "kastowości" w służbie zdrowia. Oczywiście wiadomo, lekarze
to lekarze, ale nie doświadczamy tutaj "dyskryminacji" z powodu tego,
że jesteśmy fizjoterapeutami. Razem jemy przy stole (fizjoterapeuta, lekarz, pielęgniarka
i sprzątaczka), razem pijemy kawę i sobie żartujemy. Czyli jak to bywa w
Szwecji wszyscy jesteśmy równi i nie można nikogo dyskryminować. W przychodni
mamy taki system, ze pacjent może sam wybrać czy chce iść do nas czy do
lekarza. I odpowiednio jak ja uznam, ze pacjent się nadaje do lekarza to go odsyłam
tam, a jak lekarz uzna, ze problem jest w narządzie ruchu to odsyła go do nas.
I nie ma tutaj tego, że lekarz coś zleca. Miałem kilkakrotnie już taka
sytuacje, ze jak pan doktor w przychodni nie wiedział, o co chodzi, to przychodził
do mnie z pacjentem i prosił o badanie i o opinie, bo sam nie wie, o co chodzi J Pracujemy
na równi z lekarzami, gdyż oni uważają, ze jesteśmy specjalistami w narządzie
ruchu i jak nie wiedza to pytają. Działa odwrotnie tak samo- jak ja nie wiem to
dzwonie do szpitala, idę do lekarza i można dyskutować bez problemu. Podsumowując-
fizjoterapeuci w Szwecji maja dobra renomę, są traktowani jak wysoce
wykfalifikowani specjaliści od ruchu. Koledzy z pracy i pacjenci odnoszą się do
naszej grupy zawodowej z szacunkiem i zaufaniem. Fajnym przykładem jest jedna
przychodnia w Skanii, która ma zatrudnionych więcej fizjoterapeutów niż lekarzy,
i ich model sprawdza się świetnie (większość chorób wychodzi i tak z braku
ruchu), a przez to inne ośrodki zdrowia chcą zaszczepić to samo u siebie.
6. Ile pieniędzy trzeba wyłożyć na tzw. start?
Nie da rady powiedzieć. Wszystko jest droższe
niż w Polsce. Np. chleb ok 10 zł, paliwo ok. 7 zł, szynka za ok 100g 10 zł,
butelka 2 l coli 10 zł, drogie warzywa i mięso (kg piersi z kurczaka ok 50 zł).
Wodę można pic z kranu J
Wynajem mieszkania porównywalny jak w Polsce. My za mieszkanie 3 pokojowe płacimy
ok 2,500 PLN tylko, ze mieszkamy na prowincji ;)) Tak wiec- jeśli się masz u kogoś
zatrzymać, babci cioci to jest super. Jak musisz coś wynająć to masz problem,
ale o tym napisze w następnym podpunkcie.
7.
Ile trwa mniej więcej znalezienie pracy? I dlaczego tak szybko/ tak długo?
Wyjść trzeba od tego, że z racji tego, że jesteśmy
w Unii to można jechać do Szwecji i zostać tam ile się nam podoba. Ale z racji
z tego, ze jesteśmy w Unii to nikt nam w niczym nie pomoże, czytaj nie przysługuje
nam żadna pomoc ze strony państwa itp. itd. Najważniejszy w Szwecji jest tak
zwany personnummer, czyli nr PESEL. Bez tego nie można założyć konta w banku,
nie wynajmie się mieszkania, nie ma się prawa do opieki zdrowotnej i co najważniejsze
nie znajdzie się pracy (niestety prawda smutna). Rynek pracy w Szwecji we
wszystkich sektorach jest zbilansowany- prace można znaleźć w miarę łatwo,
(jako sprzątacz, pokojowy w hotelu itp.), ale wielu ludzi niewykształconych o nią
rywalizuje i oni najczęściej maja już nr pesel (są to niestety imigranci i uchodźcy
z poza UE, którym się numer należy z urzędu). Nam, jako obywatela unii on się
nie należy, a pracodawcy nie chcą mieć pracownika, z którym będzie prawdopodobnie
kłopot, gdyż numer pesel w Szwecji jest bardzo trudno zdobyć. Jak można go uzyskać?
Żeniąc się/wychodząc za mąż za obywatela w Szwecji. Mając dziewczynę/chłopaka
obywatela i zarejestrować ten związek i on musi trwać ileś tam miesięcy. Mieć rodziców,
dzieci z numerem pesel szwedzkim, który poświadcza, ze cię utrzymają. Mieć
pracę stałą :D . I tam jeszcze kilka podpunktów, których nie pamiętam, ale, na
które na 100% nie da rady się powołać. Jak wiec załatwiliśmy nasze numery? Dostaliśmy
prace przez znajomości i rodzinę. Szwedzki pracodawca zaryzykował zatrudniając nas,
bo poręczyła za nas moja rodzina, która jest od kilku pokoleń w Szwecji i dzięki
takiemu zaufaniu nam się udało załatwić numer po około 6 miesiącach (czytaj 6
miesięcy nie mieliśmy ubezpieczenia zdrowotnego i żadnych świadczeń, gdyż w
Polsce byliśmy wyrejestrowani z urzędu pracy, bo nie można wyjeżdżać za grancie
na tak długi okres - ale to też jest inna historia). Mieszkaliśmy u mojej
rodziny wiec to mieliśmy też ułatwione, bo nie wydawaliśmy na mieszkanie i
jedzenie ani złotówki. Tak jak napisałem pracowaliśmy, jako opiekunowie osób
niepełnosprawnych przez odpowiednio- ja 9 miesięcy, żona 13 miesięcy.
Podszkoliliśmy język i po odpowiednio 14 miesiącach i 17 miesiącach dostaliśmy prace,
jako fizjoterapeuci. Tak wyglądała nasza historia i nie mogę się wypowiadać o
innych.
8.
Czy jest to opłacalne porównując do Polski, innych krajów UE?
Opłacalne? Masz na myśli, czy można wyżyć?
Jak najbardziej tak. Nie potrafię odnieść się do innych krajów UE, wiec nie
odpowiem na to pytanie. Jeśli chodzi o PL- pracujemy z żona po 8 godzin, mamy
wolne weekendy. Pracując w państwowej służbie zdrowia nie mamy powodów do
zmartwień.